Życie jest darem, a więc ma wartość.
Nie ma życia BEZ wartości.
A jak wygląda nasze życie?
Czy otrzymane wartości pomnażamy, i jakie wydaje to owoce?
Każdy należy do jakiejś grupy, nawet wyjątkowy indywidualista, odludek, samotnik... To są grupy nieformalne, niezamierzone, niezorganizowane. Wokół niektórych osób tworzą się właśnie takie nieformalne grupy.
Książka, którą oddajemy do rąk czytelnika, nie jest monografią o tym, jak się żyło w Polsce w czasach ostatniego okresu komunistycznej ideologii, ale tylko sygnałem o tym, co zostało w pamięci żyjących jeszcze na Wybrzeżu kilku grup inteligencji, która walczyła o niezależne myślenie i życie dla wartości, które nie mieściły się w ówczesnej komunistycznej filozofii. Wartościami tymi był człowiek i jego prawo do wolnego wyboru światopoglądu i stylu życia, także religijnego, i w pewnym sensie także prawo do spraw narodowych. Ludzie ci nie stanowili żadnej organizacji, ale spotykali się towarzysko, a czasem tylko okazjonalnie ze względu na bezpieczeństwo. Wszelkie bowiem niezależne organizacje były zakazane i policyjnie tępione. Ludzie spotykali na zasadzie poszukiwań tego, co dla każdego człowieka stanowi wiodącą wartość. Poza tym, jak pisze prof. Pawłowska, ludzie zawsze szukali myślących podobnie, co nie znaczy, że się nie różnili.
Dostawa: | ||||
Płatności: |